„Zawsze będziemy mieć Paryż” czyli noc z klasykami gatunku „Przez żołądek do serca- kiermasz walentynkowy”

Miłość w mieście… miłość na ekranie!
 

By wprowadzić wszystkich w romantyczny nastrój, Chełmińki Dom Kultury przygotował wyjątkowy maraton filmowy zatytułowany słynnym cytatem z CASABLANKI “Zawsze będziemy mieć Paryż”. W sobotę, dziewiątego lutego bieżącego roku w chełmińskim “Rondzie” wyświetlone zostaną takie perełki kina jak “Casablanca” M.Curis’a, “Deszczowa Piosenka” S. Donen’a i G. Kelly, oraz “Pół żartem pól serio B. Wilder’a. 

“Casablanca” – klasyk, film legenda, jeden z najsłynniejszych melodramatów na świecie. Nawet jeśli ktoś  nie miał okazji go obejrzeć, z cała pewnością rozpoznaje tytuł, czy też odtwórców głównych ról: Humphreya Bogarta i Ingrid Bergman. 
Złożona akcja filmu rozgrywa się w 1941 roku  w Maroku w tytułowej Casablance, pozostającej pod kontrolą rządu Vichy. Miasto staje się azylem dla uciekających z ogarniętej wojną Europy, których celem są Stany Zjednoczone. W lokalu, prowadzonym przez Amerykanina Ricka Blaine’a, w oczekiwaniu na wymarzoną podróż, goszczą szukający ratunku uciekinierzy, oszuści, przedstawiciele władz Vichy i naziści. Pewnego dnia w lokalu, w którym zwykle grało się w ruletkę i popijało różne trunki, pojawia się Victor Laszlo z małżonką, Ilsą Lund (Ingrid Bergman). Okazuję się, że przed kilkoma laty, w Paryżu, Ricka i Ilsę łączył namiętny romans. Spotkanie po latach burzy spokój dwojga… 

W przypadku “Casablanki” niełatwo mówić o kreacjach aktorskich i cokolwiek oceniać, Bogart i Bergman to ikony, największe legendy kina. 
Oglądając Casablance pojmuje się pojęcie “magia kina.”

“Deszczowa piosenka” nie bez kozery nazywana bywa najlepszym musicalem wszech czasów, czy tez jedną z czołowych produkcji w dziejach kina. Pasja, taniec, radość wdzięk… wszystkie te uczucia z ekranu spływają wprost na widza. Porywające popisy artystyczne gwiazd przeplatane są wcale banalną fabułą, podszytą choć stricte slapstickowym – humorem. l. Grace Kelly, Hagen, Donald O’Connor i Debbie Reynolds wnoszą na ekran profesjonalizm, entuzjazm i zaangażowanie. Nietuzinkowa scena w której Kelly biegając w deszczu śpiewa “Singin’ in the rain” przeszła do historii. Również musicalowe melodie okazały się strzałem w dziesiątkę i trafiły na listę stu najlepszych filmowych piosenek wszech czasów Amerykańskiego Instytutu Filmowego. “Deszczowa piosenka to pierwszorzędna produkcja, która każdy powinien zobaczyć.

“Pół żartem, pół serio” – wspaniała  komedia amerykańska z 1959 w reżyserii i według scenariusza Billy’ego Wildera na podstawie opowiadania Roberta Thoerena i Michaela Logana. Uciekający przed gangsterami bezrobotni muzycy Jerry i Joe przebierają się za kobiety i przyłączają do damskiego zespołu jazzowego. Tam poznają piękną Sugar Kane Kowalczyk. Z pewnością wielu z nas oglądając film zastanawiało się, dlaczego ich niemałe barki oraz zarysowane szczęki nie wzbudzają niczyich podejrzeń. No, ale cóż takie są prawa komedii. Wystarczy powiedzieć, że  uda się im ukrywać w damskich ciuszkach do czasu.
Nie można zapomnieć o pełnej uroku Marylin Monroe, tym razem w roli pełnej wdzięku, śpiewającej i grającej na ukulele dziewczyny. W jej wykonaniu zmysłowa kobiecość nie jest wulgarna dzięki spontaniczności, naturalności gestów.

To pierwsze tego typu przedsięwzięcie. Mamy nadzieje, że filmowa noc spodoba się i w przyszłości stanie imprezą cykliczną.

Serdecznie zapraszamy – ilość miejsc ograniczona.